W ciągu ostatnich lat, poszczególne edycje FKŻ dedykowane były żywiołom. Pokazaliśmy Wam, jak ziemia, woda, ogień i powietrze funkcjonują w tradycji żydowskiej i jakie mają znaczenie: zarówno to symboliczne, jak też praktyczne. Tegoroczną edycją rozpoczynamy nowy cykl tematyczny. Poznacie różne aspekty i oblicza żydowskiej duchowości i mistycyzmu: od kabały po chasydyzm, od Safedu po Borough Park, od rabina Józefa Karo po rabina lorda Jonathana Sacksa.

Podróż po duchowości rozpoczniemy od najważniejszej modlitwy – Szema Izrael i towarzyszącej zawsze tej modlitwie miłości. Jak mało kiedy, teraz bardzo potrzebujemy słuchać, być słuchanymi, kochać i być kochanymi. Zapraszamy na krakowski Kazimierz od 23 do 30 czerwca.

Słuchaj, Izraelu – Haszem jest naszym Bogiem, Haszem jest Jedyny.

שְׁמַע יִשְׂרָאֵל יְיָ אֱלֹהֵֽינוּ יְיָ אֶחָד

Słuchaj, o Izraelu, głosu miłości.

Czy jesteśmy jeszcze w stanie odnaleźć wspólne miejsce, słowo, wartość, coś, co bez względu na to kim i skąd jesteśmy da nam poczucie jedności i pojednania? Dzięki czemu razem oprzemy się  szaleństwu przywódców i szaleństwu tłumów domagających się kary dla ludzi i narodów za niepopełnione zbrodnie? Bez czego zawsze i wszystkiemu winni będą wyłącznie Żydzi? Pozbawieni tego uczucia nigdy nie poradzimy sobie ze zbrodniami na niewinnych ofiarach w Izraelu, w Gazie, w Polsce, w Afryce, w Europie, w Ukrainie, w Rosji, w Iranie, w Chinach, w Tybecie, w Korei Północnej, w Iraku, w Turcji, we wszystkich zakątkach skrwawionej ziemi. Co martwym po naszym martwym współczuciu? Nie uspokoją sumienia ci, którzy w obliczu narastającego zła milczą tchórzliwie, by dopiero po niewczasie manifestować wściekłość i fałszywe współczucie. Czego brakuje w naszym życiu, że staje się ono kolejnym kręgiem piekła na ziemi? Tylko jednego: Miłości.

Potrzeba nam zwyczajnej, nieuskrzydlonej, namacalnej, codziennej miłości. Przeciwieństwem miłości jest obojętność na los krzywdzonych i cyniczne współczucie. Zadbaj, by twoim współczuciem nie zarządzali źli ludzie.

Przez 36 lat strzegłem, by Festiwal nie stał się narzędziem polityki. I tak będzie, dopóki ja tu będę. Nie jesteśmy po to, aby zbawiać świat. Wykonujemy misję niemożliwą – tworzymy wspólnotę ludzi różnych języków, narodów i wyznań odnajdujących więź ze światem etyki i kultury żydowskiej, które leżą u podstaw cywilizacji ludzkości. To jest cywilizacja Życia, która trwa dzięki Miłości.

Poezja nie zbawia, sztuka nie zbawia, kultura nie zbawia. Tym bardziej religia nie zbawia. Zbawia miłość – אהבה. I współczucie.

„Judaizm był pierwszą religią w historii, która umieściła miłość w sercu życia duchowego: Miłuj Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich. Kochaj bliźniego swego. Kochaj obcego. A tym, co kochamy najbardziej – ponieważ tam właśnie znajduje się Bóg – jest samo życie. To nasza największa siła. To pozwoliło naszym przodkom przetrwać każde prześladowanie. Pomogła przetrwać ocalałym z Holokaustu. Dało narodowi żydowskiemu odwagę do odbudowy ziemi i państwa Izrael. Dlatego naszą największą modlitwą w tym dniu jest: „Zapisz nas w Księdze Życia”. Nie prosimy o bogactwo lub sławę, sławę lub sukces. Nie modlimy się o to, by ominęły nas próby i uciski. Prosimy tylko o życie. Tym właśnie jest judaizm: życiem w miłości i miłością do życia. Cała reszta to komentarze”. (Rabbi Lord Jonathan Sacks)

To miłość uczy nas szczerego współczucia, bez którego świat jest jak puste naczynie.

Żyjemy z miłości do życia i do kultury żydowskiej. Wokół niej się jednoczymy i ona wyznacza granicę dzielącą nas od cywilizacji nienawiści i śmierci. Tworzymy wspólnotę wierzących w miłość. I wspólnie piszemy komentarz w postaci 33. Festiwalu Kultury Żydowskiej. Każdy ma prawo do swojego komentarza.

Słuchaj, o Izraelu, głosu miłości i przemawiaj do świata, Izraelu, głosem miłości. I oby świat cię usłyszał. I wysłuchał.

Janusz Makuch